Kolejny weekendowy rywal – prosto z Łodzi.

09.10.2022

Udane sobotnie spotkanie z SMS Toruń może dobrze nastrajać bytomskich zawodników i kibiców przed kolejnym weekendowym starciem. Pomimo braku dwóch niewątpliwie ważnych ogniw, jakimi są Piotr Bajon i Michał Proczek, niebiesko-czerwoni w bardzo ładnym stylu pokonali torunian. Następnym celem na ten weekend jest zwycięstwo nad drużyną z Łodzi. 

Zespół TME ŁKH Łódź na tą chwilę zajmuje niechlubne, ostatnie miejsce w tabeli. Nasi dzisiejsi rywale mają jednak rozegrane 2 spotkania mniej niż powinni, więc ich lokata może się jeszcze zmienić. Niemniej, w tym momencie, po 7 meczach udało im się zgromadzić na swoim koncie 1 punkt doprowadzając do dogrywki na wyjeździe z Naprzodem Janów. Najbardziej dotkliwą porażką na ten moment był mecz domowy z Sokołami Toruń, które zaaplikowały łodzianom aż 7 trafień. Jeśli mowa o indywidualnych występach, w tej materii najlepiej prezentuje się Władimir Pietrowski (76 miejsce) za 2 gole i 2 asysty. Licząc od startu sezonu zasadniczego hokeiści TME ŁKH jedynie 11 razy pokonywali golkiperów drużyn przeciwnych. Sami gumę z bramki wyciągali 28 razy, co daje nam bilans -17.

Obraz zespołu z tego sezonu z goła różni się od tego, który kibice mogli zapamiętać z rozgrywek 2021/2022. Po rundzie zasadniczej drużyna z Łodzi zajmowała 5 miejsce w tabeli. Po 26 meczach na swoim koncie odnotowali 45 punktów (czyli tyle samo co wspomniane wyżej Sokoły z Torunia) za 118 strzelonych goli i 98 straconych. Ostatni mecz ubiegłorocznych rozgrywek miał miejsce 20 lutego, kiedy na wyjeździe aż 10 razy posłali krążek do bramki Niedźwiadków z Sanoka. Ostatnie bezpośrednie starcie z drużyną Polonii Bytom zakończyło się porażką bytomian 3:6 (13.02.2022r.). Najlepszym strzelcem po sezonie 21/22 był Ilja Trofimow, który 20 razy znajdował sposób na bramkarzy rywali. Zaraz za nim uplasował sie Nikita Frołow (19), który górował jednak w punktacji kanadyjskiej zdobywając 48 punktów za gole i asysty.

Wydawać by się mogło, że dzisiejszy mecz to formalność, jednak nigdy nie lekceważymy swojego przeciwnika i pamiętamy, jak dużą różnicę może zrobić dyspozycja (czy też niedyspozycja rywala) w danym dniu. Walczymy o kolejne punkty i liczymy na bardzo udane zakończenie weekendu. Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia bytomskim hokeistom.

 

prepared by sid & kofa ice hockey freaks