W spotkaniu dwóch najlepszych drużyn poprzedniego sezonu I ligi/MHL Polonia Bytom rozgromiła na swoim lodowisku Opole HK 9-1. Zwycięzcy drugiej edycji Młodzieżowej Hokej Ligi pojedynek na swoją korzyść rozstrzygnęli w drugiej odsłonie, zdobywając w niej aż pięć bramek. Tym samym bytomianie zaliczyli już piątą wygraną z rzędu.
Piotr Bajon (napastnik Polonii Bytom, autor dwóch bramek) – Spodziewaliśmy się dziś trochę innego spotkania. Wiedzieliśmy, że drużyna z Opola narzuci tempo. Tak było w pierwszej tercji. Można powiedzieć, że źle weszliśmy w mecz. Rywal oddawał dużo uderzeń na naszą bramkę. Mateusz Kołodziej mógł się w końcu pokazać, bo w poprzednich pojedynkach miał mało strzałów. Pierwsza odsłona była wyrównana, jednak udało nam się przecisnąć na 1-0. W drugiej tercji wiedzieliśmy, że oni w końcu stracą to tempo, które narzucili. Wiadomo nie przyjechali na cztery piątki. No i już poszło po naszej myśli. Zdobyłem gola na 2-0 i wtedy worek z bramkami się otworzył. Wygraliśmy drugie dwadzieścia minut 5-0. Myślę, że trafienia na 3-0 oraz 4-0, zamknęły już ten mecz. Naszą największą siłą w porównaniu do poprzednich lat jest to, że mamy cztery mocne ataki. Każdy z nich jest w stanie przesądzić o losach meczu. Wszystkie spotkania gramy na cztery formacje i mimo, że nie zawsze nam idzie, to jednak tym tempem „zabijamy” przeciwnika, tak jak to było dzisiaj. Myślę, że Opole jak będzie miało szerszy skład, to na pewno będzie groźnym rywalem. Na razie mamy te ważne mecze u siebie. Naszą siłę musimy także pokazać w spotkaniach wyjazdowych. W pierwszej rundzie gramy sporo jako gospodarz meczów. W końcu po dwóch latach przerwy gramy w domu. Chcemy, aby bytomskie lodowisko było naszą twierdzą, żeby każdy bał się tu przyjechać. Musimy też swoją siłę pokazać w drugiej rundzie, gdy będziemy większość pojedynków grać na wyjazdach.
Alaksandr Rummo (trener Opole HK) – Pierwsza tercja w naszym wykonaniu była dobra. Trzecia odsłona również nie była najgorsza. Mamy jednak mało zawodników. W drugiej tercji, tak jak w meczu z Cracovią, gdy mieliśmy naszą bramkę daleko od boksu, to było nam ciężko grać w obronie. Taki mamy obecnie skład. Czekamy na nowych zawodników. Może w następnym tygodniu będzie dwóch, trzech graczy. W takim zestawieniu graliśmy także w Oświęcimiu i Krakowie. W Krakowie było tylko dziesięciu hokeistów w polu. Drugie tercje są dla nas najcięższe.
KH Polonia Bytom – Opole HK 9-1 (1-0, 5-0, 3-1)
1-0 Michał Rybak – Błażej Salamon (04:05)
2-0 Piotr Bajon (25:38)
3-0 Walerij Polinin – Oskar Rzekanowski, Dawid Wawrzkiewicz (32:16)
4-0 Walerij Polinin – Michał Rybak, Błażej Salamon (33:15)
5-0 Sebastian Wicher – Aleksander Bodora (35:08)
6-0 Piotr Bajon – Walerij Polinin (38:35, 4/5)
7-0 Łukasz Dybaś – Mateusz Dworaźny (44:19)
7-1 Tucker Evans – Nicholas Coleman (48:51)
8-1 Tomasz Wcisło – Sebastian Wicher (56:07, 4/5)
9-1 Dawid Wawrzkiewicz – Wiktor Stacherski, Tomasz Wcisło (58:41)
KH Polonia Bytom: Mateusz Kołodziej (2) (od 49:13 Łukasz Wieczorek) – Bartłomiej Stępień, Aleksander Bodora; Błażej Salamon (2), Walerij Polinin, Michał Rybak (2) – Mateusz Dworaźny, Patryk Matusik; Łukasz Dybaś, Piotr Bajon, Karol Wąsiński – Adam Faska, Michał Proczek; Arciom Siańkiewicz, Artur Siańkiewicz, Sebastian Wicher – Oskar Rzekanowski, Tomasz Wcisło, Dawid Wawrzkiewicz oraz Wiktor Stacherski. Trener: Mariusz Puzio.
Opole HK: Douglas Connor (od 35:08 Jackson Tipert) – Oskar Bąk (2), Damian Dąbkowski; Devin Panzeca (25), Jonah Henderson (2), James Spence – Tristen Konrad, Stefan Schilkie; Tucker Evans (2), Michał Sadowski, Nicholas Coleman – Piotr Bielaczyc; Gavin Fleck. Trener: Alaksandr Rummo.
Sędziowali: Marcin Majta – Łukasz Barutowicz, Damian Czudowski
Kary: 6 min. – 31 min. (w tym 5 min. za atak w okolice głowy lub szyi oraz 20 min. kara meczu za niesportowe zachowanie Devin Panzeca)
Strzały: 44 – 38