Grupa sześciorga dzieci, które na co dzień reprezentują TMH Polonię Bytom, UKS Zagłębie Sosnowiec i MUKS Orlik Opole, pod koniec ubiegłego roku wzięła udział w szkoleniach na torze do ice cross downhillu w austriackim Wagrain.
Wyjazd dzieci z Polski na downhiil do Austrii odbył się już drugi rok z rzędu. Z klubu TMH Polonia Bytom, w skład polskiej reprezentacji w tym sezonie weszli Jakub i Jonasz Hofman.
Ice cross downhill to łyżwiarskie wyścigi zjazdowe rozgrywane na specjalnie przygotowanych lodowych torach, na których spotkać można różnego rodzaju przeszkody, takie jak rampy, muldy, uskoki czy ostre zakręty. Rekordowe prędkości osiągane przez najlepszych zawodników przekraczają 80 km/h, a najdłuższe skoki łamią barierę 30 metrów.
Mistrzostwa świata w tym sporcie, organizowane przez federację ATSX, składają się z cyklu zawodów Red Bull Crashed Ice oraz edycji pucharowej Riders Cup. Polska dziecięca reprezentacja miała okazję trenować na torze, który tydzień później był areną zmagań najlepszych zawodników świata w ramach zawodów Riders Cup. Grupą polskich zawodników opiekowali się Robert Heisig i Robert Grochowicz ze stowarzyszenia Blade Club.
Młodzi Polacy mieli również okazję szlifować swój warsztat pod okiem topowych zawodników z list światowych, m.in. mistrza świata z 2014 r., Marco Dallago. Opolski Blade Club, który reprezentuje Polskę w federacji ATSX, od kilku lat organizuje w naszym kraju zawody ice crossu dla dzieci, w ramach których młodzi hokeiści ścigają się po torach przeszkód ustawianych na tradycyjnych lodowiskach hokejowych.
Wyścigi ice crossowe są sprawdzianem umiejętności łyżwiarskich nabywanych w toku szkolenia hokejowego, a ponadto stanowią pierwszy etap weryfikacji dla osób, które myślą o spróbowania wyścigów w warunkach „z górki”.
Jakub i Jonasz, debiutanci zjazdów downhillowych w Austrii, którzy na co dzień są filarem drużyny żaka starszego Polonii Bytom, nie mieli sobie równych na torze zjazdowym w swojej kategorii wiekowej. Są to powody do dumy, tym bardziej, że widowiskowy ice cross downhill, już niedługo może dołączyć do rodziny zimowych sportów olimpijskich.
tekst: Robert Heisig
fot.: Mark Roe